Wycieczka w Pieniny
W dniach 15-19.09.2014r. odbyła się wycieczka szkolna w Pieniny, w której udział wzięli uczniowie
z klas: 3A, 3E1 i 3E3 pod opieką pani Ireny Nowosad, pani Natalii Tabak i pani Agaty Urbańskiej. Pierwszym punktem wyjazdu było zwiedzanie Krakowa, a dokładniej starówki tego urokliwego miasta. Jednocześnie ćwiczyliśmy pracę z mapą – musieliśmy dojść spod Wawelu na Stary Rynek. Pogoda dopisała, było cieplutko
i wszyscy w spokoju mogliśmy się przejść nad Wisłą i wdrapać na słynnego wawelskiego smoka. Po dwugodzinnym spacerze nastąpił przejazd do Szczawnicy – miasteczka położonego w Beskidach Zachodnich, nad potokiem Grajcarkiem, gdzie znajdował się nasz pensjonat.
Drugiego dnia udaliśmy się do Jaskini Bielskiej w Tatrzańskiej Kotlinie po słowackiej stronie gór. Można było tam zobaczyć przeróżne formy krasowe zbudowane przede wszystkim z wapieni, np. stalagmity, stalagnaty itd. Mimo że na zewnątrz panowała prawdziwie lipcowa pogoda, to w jaskini było ok. 5st. i każdy porządnie zmarzł podczas zwiedzania. Następnie wybraliśmy się Drogą Wolności do Szczyrbskiego Jeziora, które obeszliśmy dokoła. Należy przyznać, że widoki na góry znad jeziora były fenomenalne. Nie obyło się również bez czasu wolnego na Słowacji, zwiedziliśmy Kieżmark – miasteczko położone niedaleko granicy
z Polską. Warto było zobaczyć tam starówkę i zabytkową część miasteczka, skosztować słowackich lodów
i kupić upominki dla bliskich.
Kolejnego dnia dostaliśmy porządnie w kość :-). Przejechaliśmy do Kluszkowiec pod górą Wdżar, przeszliśmy ścieżką dydaktyczną w nieczynnym kamieniołomie na wierzchołek wzgórza. Niestety pogoda nie pozwoliła nam na podziwianie panoramy na okolicę, ponieważ mgła była zbyt gęsta. Następnie wyruszyliśmy do Niedzicy, gdzie zwiedziliśmy zamek. Mieliśmy także okazję zobaczyć celę, gdzie przetrzymywano słynnego zbója, jednocześnie będącego słowackim bohaterem – Janosika. Mimo że byliśmy już zmęczeni, to czekała nas najtrudniejsza część dnia – wejście na Okrąglicę w Masywie Trzech Koron. Po dwugodzinnej tułaczce na szczyt, wszyscy cali i zdrowi podziwialiśmy przepiękny widok z punktu obserwacyjnego. Po zejściu do Sromowiec Niżnych przez Wąwóz Szopczański spłynęliśmy tratwami Dunajcem do Szczawnicy.
Czwarty dzień zapowiadał się podobnie jak poprzedni, ale nie aż tak męcząco. Po śniadaniu przejechaliśmy do Jaworek, wyruszyliśmy przez Wąwóz Homole na główny grzbiet Małych Pienin, wzdłuż których ciągnęła się granica ze Słowacją. Spacerując w stronę Palenicy, oglądaliśmy naprawdę piękny, górski krajobraz. Po dojściu na miejsce zjechaliśmy wyciągiem krzesełkowym . Następnie udaliśmy się do Pijalni Wód Mineralnych oraz mieliśmy czas wolny na kupienie tradycyjnych oscypków (z żurawiną – pycha, POLECAMY!)
Pobudka piątego i ostatniego dnia wcześnie rano, bo już po 5:30, nie zachwyciła nikogo. Szybkie pakowanie, śniadanie i w drogę do domu. Jednak w drodze powrotnej zajechaliśmy do Oświęcimia. Zwiedziliśmy tam Muzeum Obozu Koncentracyjnego Oświęcim-Brzezinka. Było to niewątpliwie bardzo wzruszające doświadczenie, które zapada w pamięci.
Po długiej podróży przed północą dojechaliśmy do Ełku. Było nam nieco przykro, że wycieczka się skończyła, lecz nabraliśmy sił, by stawić czoła wyzwaniom w nowym roku szkolnym, którego zwieńczeniem będzie matura. Wycieczkę w Pieniny uważamy za jak najbardziej udaną i z pewnością niejeden z nas chętnie wróci w te wspaniałe góry :-)
Wiktoria Malińska i Paweł Sparzak kl. 3E1
Więcej zdjęć znajdziecie w galeriach: Pieniny (cz. 1) oraz Pieniny (cz. 2) Zapraszamy i miłego oglądania :)
|
|